sobota, 13 kwietnia 2013

#31 INTRUZ

Jak pisałam w poprzedniej notce, to teraz mamy post o filmie pt. "Intruz" . 
Byłam na nim wczoraj razem z Kariną i strasznie nam się podobał. 
Ja się z 3 razy popłakałam, a Kari się ze mnie śmiała :( choć jej też łezki się w oku kręciły. 

"Przyszłość. Ludzkie ciała i umysły opanowują Dusze, które choć dobre, nie potrafią czuć. Melanie udaje się nauczyć tego swoją Wagabundę."

Uważam, że film świetny, jeden z lepszych jakie oglądałam i nie żałuję pod żadnym względem, pieniędzy wydanych na bilet. Nie jest przewidywalny, co jest na wielki plus, fajnie się go ogląda. Ma także bardzo ciekawą fabułę.  Nie chce Wam zdradzać jak się potoczyło i skończyło, więc zachęcam do obejrzenia, myślę, że warto ! :) 







3 komentarze:

  1. Chętnie bym obejrzała, może się wybiorę :)

    www.seellow.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się z Twoją opinią w stu procentach! Na początku niezbyt chciałam iść, kuzynka tak mi go recenzjowała, że nie wydawał mi się w moim guście. Ale przełamałam się i poszłam do tego kina. Wyszłam zachwycona. Film był naprawdę super świetny, trzeba to przyznać, w każdym stopniu! Nie sądziłam, że będę chciała wziąć się za książkę o tym samym tytule, a tymczasem zaraz po filmie tę książkę pożyczyłam.
    Dokładnie, naprawdę ogromnie warto go obejrzeć. :)
    http://angelika-angelikaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też na początku nie chciałam iść, ale się cieszę że kumpela mnie namówiła :D

      Usuń

Odwiedzam każdego kto pozostawi po sobie ślad, a jeśli blog mi się spodoba to na pewno zaobserwuję :)
Dziękuję za wszystkie miłe słowa :)